Sezon na bób w pełni. Warto więc zaopatrzyć się w woreczek (sic!) bobu. Nie mam pojęcia kto wpadł na pomysł zaparzania witamin w foliowym worku, ale powinien zostać skazany na dożywotnie łuskanie bobu. Toż to zbrodnia. Lato w lato godzinami się zastanawiam nad tym piekielnie głupim pomysłem. Czy nie łatwiej byłoby sprzedawać niełuskany bób, albo luzem? Ja o dziwo zakupiłam bób z tacki, a nie z wora:)
Zapraszam Was na tartę na idealnie kruchym cieście z dodatkiem sera ricotta i koperku:) Przepis pojawił się w najnowszym numerze Dolnośląskiego Magazynu Kulinarnego Kocioł, do lektury którego serdecznie zapraszam!
- 200 g mąki pszennej
- 100 g zimnego masła
- 1 jajko
- ½ łyżeczki soli
- 350 g ugotowanego i wyłuskanego bobu
- 100 g sera ricotta
- 100 g śmietany 18%
- 3 jajka
- sól, pieprz
- szczypta papryki chili
- ulubione zioła (opcjonalnie)
- Mąkę przesiewamy razem z solą, wbijamy jajko i dodajemy pokrojone na kawałki masło. Siekamy nożem i zagniatamy szybko ciasto. Owijamy folią spożywczą i chłodzimy w lodówce przez minimum pół godziny. Wałkujemy na okrąg i wylepiamy formę na tartę. Boki odcinamy. Nakłuwamy widelcem i ponownie chłodzimy około pół godziny.
- Piekarnik nagrzewamy do 180°C i podpiekamy spód przez 15 minut.
- Jajko, ser i śmietanę miksujemy na gładką masę. Doprawiamy. Bób układamy na kruchym cieście i zalewamy masą serową. Pieczemy kolejne 25-35 minut, aż masa stężeje. Posypujemy ulubionymi ziołami.