Kiedy zobaczyłam zdjęcie tego cudownego dania w czwartek wieczorem na Kwestii Smaku, w piątek pojawiło się już na obiad. Nie mogłam się powstrzymać. Pomysł jest cudowny! Co prawda zmieniłam trochę składniki i proporcje, ale było ostre jak powinno. W związku z tym, że kupiliśmy 30 jaj, a nie często nam się to zdarza, co drugi dzień na obiad, czy śniadaniem robimy sobie coś z jajem. Przepis częściowo pochodzi z KS <klik>
Potrzebujemy:
- 1/2 szklanki zielonej soczewicy
- 2 średnie cebule
- łyżka oliwy
- puszka pomidorów z puszki razem z sosem
- szklanka przecieru pomidorowego (można zastąpić 2 puszką pomidorów)
- 3 ząbki czosnku
- 4 łyżki ajwaru wersja ostra
- 4 jajka
- pieczywo (u mnie chleb żytni)
- przyprawy: sól, pieprz, łyżeczka słodkiej papryki, 1/2 łyżeczki ostrej papryki, szczypta kolendry, kminek mielony, świeża mięta posiekana – garść, lub łyżeczka suszonej
Przygotowanie:
- Soczewicę wsypać do garnuszka, zalać 1 1/2 szklanki wody i gotować na małym ogniu około 20 minut. Odcedzić.
- Na patelni podsmażyć na złoto cebulę pokrojoną w kosteczkę razem z wyciśniętym przez praskę czosnkiem.
- Wlać przecier pomidorowy i pomidory z puszki, doprawić wyżej wymienionymi przyprawami i gotować około 20 minut, a małym ogniu od czasu do czasu mieszając.
- Dodać soczewicę i ajwar (pasta z papryki i bakłażana). Wymieszać i gotować około 5 minut.
- W gotującym sosie zrobić 4 dołki łyżką i wbić jaja. Przykryć pokrywą i gotować 6 minut na małym ogniu.
- Po tym czasie wymieszać aby pozostałe białko się ścięło.
- Podawać z pieczywem.
Smacznego!