Przepis miał pojawić się przed Świętami, ale w związku z rozjazdami zabrakło na to czasu, więc dodaję teraz i mam nadzieję, że wypróbujecie wkrótce lub w przyszłym roku:) Pomysł z orkiszem jest warty wypróbowania, przypominam, że ziarno orkiszu zawiera dużo więcej białka niż pszenica zwyczajna i ma lepiej przyswajalny gluten. A dodatek klementynek i żurawiny sprawia, że kutia jest bardziej orzeźwiająca.
Życzę Wam spóźnione, ale szczere życzenia Świąteczne! Tym bardziej, że w tym roku możemy świętować do niedzieli:)
Potrzebujemy:
- 1 szklanka oczyszczonego ziarna orkiszu
- 150 g zmielonego maku niebieskiego
- 150 g żurawiny suszonej
- 150 ml mleka lub wody
- 100 ml miodu lipowego
- 100 g płatków migdałów
- 100 g orzechów laskowych
- 3 sztuki klementynek
Przygotowanie:
- Zmielony mak i posiekane orzechy włoskie zalać ciepłym mlekiem i zostawić na kilka godzin lub na noc.
Ziarna orkiszu wypłukać, zalać zimną wodą i w lekko osolonej wodzie gotować około 2 godziny uważać, żeby cały czas była woda. Od czasu do czasu mieszać. - Do namoczonego maku dodać żurawinę, migdały i miód. Chwilę gotować cały czas mieszając.
- Orkisz odcedzić i dodać do masy makowej. Klementynki obrać i pozbawić ewentualnych pestek i skórek. Wymieszać z kutią. Podawać na ciepło lub na zimno
Smacznego!