Deser z bezą i granatem
Wczoraj po obiedzie mieliśmy ochotę na coś słodkiego, ale nie ciężkiego. Odpadały wszelkiego rodzaju tarty, ciasto drożdżowe musiałoby długo rosnąć. I przypomniało mi się, że dawno nie robiłam bezy i wyjątkowo mieliśmy jajka, które są towarem deficytowym w naszym domu. Nie pozostało nic innego jak zakręcić bezę. Jestem też geniuszem, bo wpadł mi kawałek żółtkaRead more