Mamy szparagi, sezon trwa w najlepsze. Już ceny trochę spadły i możemy się w pełni nimi cieszyć:) Ta tarta nie jest wielce skomplikowana, ale proste połączenia smaków najbardziej do mnie przemawiają. Oczywiście możecie użyć zwykłej mąki i zrobić z niej kruchy spód, ja jednak jestem ostatnio fanką mąki graham.
Potrzebujemy:
Na ciasto:
- 1 żółtko
- 1 łyżka śmietany lub gęstego jogurtu
- 1/2 łyżeczka soli
- 100 g masła
- 220 g mąki pełnoziarnistej (orkiszowa lub pszenna)
Na nadzienie:
- 3 jajka
- 150 ml śmietany 30-36% lub gęstego jogurtu (np. greckiego)
- 1/2 pęczka zielonych szparagów
- sól, pieprz cytrynowy
- świeża pietruszka (wersja łagodna) lub zielona papryczka chilli (wersja na ostro)
- 50 g startego sera żółtego (opcjonalnie)
Przygotowanie:
- Mąkę, żółtko, sól, jogurt i pokrojone w kostkę zimne masło umieszczamy w misce lub na stolnicy i szybko zagniatamy. Formujemy w kulę i chłodzimy minimum 30 minut w lodówce. Wałkujemy i wylepiamy formę na tartę o śr. około 23 cm. Nakłuwamy widelcem i pieczemy 15 minut w 180*C.
- Szparagi obieramy od połowy i obcinamy zdrewniałe końcówki.
- Jajka mieszamy z śmietaną i doprawiamy wedle uznania.
- Na podpieczony spód układamy szparagi jeden obok drugiego i polewamy masą jajeczną. Posypujemy natką pietruszki lub kawałkami papryczki chili.
- Pieczemy jeszcze 25 minut w 180*C. Masa powinna stężeć.
- Podajemy. Smakuje na ciepło i na zimno.
Smacznego!