Znowu minęło trochę czasu, zanim pojawiłam się ponownie, ale mam wakacje i wyjeżdżam to tu, to tam. Aparat płata mi figle, więc często rezygnuję z niego i zostawiam na półce we Wrocławiu, a w Polskę ruszam z telefonem komórkowym i małpką:) Ale nie zapominam o jedzeniu. Tylko w lecie przynajmniej ja, nie mam ochoty na wymyślne dania i zadowalam się klasyką i prostotą. Podczas mojej nieobecności przejechałam rowerem ze Świnoujścia na Hel i w sumie to miałam ochotę na więcej:) Już planujemy następną podróż rowerową:)
Sałatkę z kurczakiem, ananasem i żółtym serem zawsze robiłam z ryżem. Tym razem przyszedł czas na makaron. Niestety wszystkie składniki są podobnego koloru, więc wydaje się lekko mdła, ale taka nie jest. Ja ją jadłam z chrupiącymi rogalikami, mimo że ni powinno się łączyć węglowodanów. Można ją przygotować jako dodatek do grilla, lub samą np. na kolację.
Potrzebujemy:
- 100 g piersi z kurczaka
- 1/2 ananasa z puszki
- 150 g sera żółtego
- 200 g makaronu np. kolanka
- 2 łyżki majonezu
- 2 łyżki jogurtu greckiego
- 1/3 łyżeczki curry
- sól, pieprz
Przygotowanie:
- Pierś z kurczaka drobno kroimy, przyprawiamy solą i pieprzem i podsmażamy na kilku kroplach oliwy z oliwek. Studzimy
- Ananasa z puszki kroimy w kostkę, podobnie ser żółty.
- Makaron gotujemy al dente w osolonej wodzie. Odcedzamy i przelewamy zimną wodą.
- Wszystkie składniki mieszamy w miseczce i dodajemy jogurt i majonez (można pominąć majonez i dodać więcej jogurtu). Przyprawiamy curry i ewentualnie pieprzem.
Smacznego!