W karnawale śledzie jak znalazł, a już niedługo śledzik, więc tym bardziej możecie je przygotować. Dzisiaj bez wstępniaka, ale dłużej już czekać nie mogłam z tym przepisem:) Opracowałam go dokładnie 20 dni temu i czekałam na przypływ weny twórczej – dłużej już nie można:)
- 300 g matiasów
- 1 łyżeczka papryki chilli grys (suszona w płatkach)
- 5 szt ziarenek czarnego pieprzu
- 1 szt cebuli
- 5 szt ziela angielskiego
- 3 szt liści laurowych
- olej rydzowy do zalania
- 1 łyżka suszonych pomidorów
Przygotowanie:
Śledzie moczymy w wodzie około godzinę. Następnie osuszamy za pomocą ręczników papierowych. Kroimy w plastry. Cebulę kroimy w piórka.
Do słoiczka wkładamy przyprawy i cebulę na przemian ze śledziami. Zalewamy olejem rydzowym tak, żeby wszystkie składniki zostały przykryte.
Odstawiamy do lodówki na około dwa dni do przegryzienia.
Smacznego!