Moje grudniowe odkrycie, czyli piernik kawowy. Upiekłam go wczoraj na próbę i oczarował mnie niesamowicie. W dodatku jest prosty i smakuje jak kawa piernikowa.
Potrzebujemy:
· 3 szklanki mąki
· 50 g masła lub margaryny
· szklanka cukru trzcinowego
· 1 szklanka mocnego naparu kawy
· 4 jaja
· 250 ml miodu naturalnego
· 1 łyżeczka sody oczyszczonej
· 3 łyżeczki przyprawa korzennej do pierników- najlepiej zrobić samemu (mieszanka imbiru, cynamonu, kardamonu, goździków i gałki muszkatołowej)
* Ciasta wychodzi bardzo dużo, więc na mniejszą formę proponuję zrobić z połowy porcji.
Przygotowanie:
1) Miód rozgrzać w rondelku, dodać kawę i margarynę. Mieszać do rozpuszczenia i połączenia składników.
2) Żółtka utrzeć z cukrem, w trakcie ucierania dodawać stopniowo mąkę wymieszaną z sodą i przyprawą korzenną. Następnie pomału wlewać przestudzony miód z kawą i wymieszać dokładnie.
3) Ubić na sztywno białka z dodatkiem szczypty soli i delikatnie wmieszać w ciasto.
4) Wlać do podłużnej, wyłożonej papierem do pieczenia formy keksówki do 1/2 objętości, bo ciasto bardzo rośnie.(Ja miałam bardzo małą formę, więc połowę ciasta wylałam na zwykłą małą blaszkę.)Piec w temperaturze 180 stopni od 50-60 minut. Czas zależy od piekarnika, dlatego po 50 minutach należy wykonać test patyczkiem czy jest suche w środku.
Smacznego!
Monika