W tym roku sezon na szparagi zaczął się wyjątkowo wcześnie. Tuż przed świętami na straganach można było dostrzec piękne pęczki polskich szparagów. Moimi ulubionymi są te zielone, która potrafię zjadać na surowo. Moim odkryciem w tym roku była ich pieczona odsłona.
Szparagi są dla mnie bardzo wdzięcznym dodatkiem do makaronu. Wystarczy dodać beszamel jak w tym przepisie i obiad gotowy. Ty razem podsmażyłam pokrojoną ma małe kawałki pierś z kurczaka i dodałam dwie łyżki mascarpone i obiad gotowy:)
Niestety podczas wczorajszej wizyty na targu zauważyłam, że ceny szparagów poszły w górę, to oznacza tylko jedno – powoli się już kończą.
Korzystajcie, bo mamy jeszcze szparagi i smakujcie lekki makaron.
Potrzebujemy:
- pęczek zielonych szparagów
- 2 łyżki mascarpone
- 250 g makaronu (ja użyłam Międzybrodzki makaron-jajeczny muszelki)
- 150 g piersi z kurczaka
- sól, pieprz do smaku
- 1 ząbek czosnku
- łyżka oleju słonecznikowego
Przygotowanie:
- Makaron gotujemy al dente zgodnie z czasem podanym na opakowaniu.
- Szparagi obieramy od połowy i ucinamy zdrewniałe końcówki, albo łamiemy i szparag sam się złamie w odpowiednim miejscu. Odkrawamy główki, resztę kroimy na mniejsze kawałki wedle upodobań.
- Na patelni grillowej rozgrzewamy tłuszcz i dodajemy przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku, podsmażamy pokrojoną na kawałki pierś z kurczaka i smażymy do zarumienienia, dodajemy mniejsze kawałki szparagów (na razie zostawiamy główki), zmniejszamy ogień i podsmażamy rzez 4 minuty od czasu do czasu mieszając, następnie dodajemy główki i grillujemy jeszcze 2 minuty, dodajemy mascarpone. Jak się rozpuści solimy i pieprzymy do smaku.
- Odcedzamy makaron (nie przelewamy zimną wodą!), dodajemy szparagi z kurczakiem i mascarpone i podajemy.
Smacznego!