Trochę zdrowsze rogaliki drożdżowe z konfiturą

DSC_0118

Dzisiaj klasyczne rogaliki drożdżowe, z wspomnianej wpis temu wdzięcznej książki „Piekę ciasta i ciasteczka”. Książka jest podarta, ma powyrywane strony, ale uwielbiam zaglądać i korzystać z tych prostych przepisów. Zastąpiłam część białej mąki orkiszową i razową zupełnie przez przypadek, bo w szafce zabrakło mi wystarczającej ilości białej mąki, a chciałam zrobić dużą porcję. Biały cukier również zastąpiłam trzcinowym, jednak w smaku nie odbiegają od oryginału z białej mąki – może są mniej puszyste, ale za to dłużej zachowują swoją świeżość i nie stają się suche jak klasyczne.

Potrzebujemy:
*z podanej proporcji wychodzi około 18-24 średniej wielkości rogalików

  • 3 1/2 szklanki mąki (1 szklanka pszennej tortowej, jedna pszennej razowej typ 2000, 1 1/2 szklanki mąki orkiszowej typ 700)
  • 5 dag drożdży świeżych
  • 1 szklanka mleka
  • 2 jaja (lub 3 żółtka)
  • 120 g masła
  • 3/4 szklanki cukru trzcinowego (dałam 1/2)
  • szczypta soli
  • 1 żółtko do posmarowania
  • 1 słoik marmolady niesłodzonej domowej produkcji (ja użyłam z czarnej porzeczki do połowy rogalików, a do drugiej z moreli)

Przygotowanie:

  1. Przesiać mąkę do miski ze szczyptą soli. Drożdże rozpuścić w ciepłym mleku z łyżeczką cukru i łyżką mąki i zostawić w ciepłe miejsce na 10 minut, aż drożdże ruszą.
  2. Do mąki dodać wyrośnięte drożdże, wlać resztę ciepłego mleka i delikatnie wymieszać(dodałam 3 szklanki mąki, a resztę zostawiłam awaryjnie, gdyby się ciasto kleiło do rąk). Jajka utrzeć c cukrem i wyrobić starannie ciasto.
  3. Pod koniec wyrabiania, kiedy ciasto nie klei się już do rąk, dodać stopione masło i wyrabiać do czasu, kiedy ciasto wchłonie tłuszcz.
  4. Zostawić do wyrośnięcia pod przykryciem około 1-2 godzin.
  5. Rozwałkowywać partiami na blacie oprószonym mąką na blaty o grubości 1/2 cm, krajać na trójkąty (na 6).
  6. Na każdy trójkąt nakładać 1/2 łyżeczki marmolady, zawijać ku wierzchołkowi, zaginać rogi, formując rogaliki. 
  7. Nakładać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia w dość sporych odstępach i zostawiamy do wyrośnięcia na 20-30 minut. Posmarować roztrzepanym żółtkiem.
  8. Piec w temperaturze 200 stopni C do zarumienienia (u mnie było to 20 minut, ale zależy od piekarnika. W poprzednim piekłam 12 minut.
Uwaga: Rogaliki najlepsze są na pierwszy dzień, ale na drugi dają radę. Można przygotować ciasto i zostawić do wyrośnięcia przykryte folią spożywczą w lodówce na noc. A rano upiec:)
Smacznego!
  • http://www.blogger.com/profile/16866833654729770565 Tyna

    Wyglądają przepysznie! Dawno nie jadłam rogalików, więc chętnie wypróbuję przepis:)

  • http://www.blogger.com/profile/08385146100366861537 Justyna Żak

    muszą być smaczne:)

  • http://www.blogger.com/profile/03390393389092747073 Kasia

    ale pyszności :)