Galette complète czyli naleśnik po bretońsku

4
Francja jest numerem jeden (zaraz po Włoszech i Bałkanach) wśród moich marzeń podróżniczych. Do Paryża wybieram się nie od dziś jak wiadomo. Kiedy wczoraj przeglądałam zdjęcia na dysku komputera wpadłam na folder: Paryż. Na początku ogarnęło mnie totalne zdziwienie: Halo Ziemia! Nie byłam w Paryżu. Ale kiedy otworzyłam plik wszystko stało się jasne! Pożyczyłam aparat cioci i wujkowi na ich wypad do Amsterdamu i Paryża. I znowu lampka: rok temu mieliśmy jechać do Amsterdamu! Plan ten przekładamy z miesiąca na miesiąc, czekając na idealną pogodę. Mam nadzieję, że w tym roku tam trafimy, tym bardziej, że nasza poprzednia współlokatorka już niedługo, już za chwilę się tam wyprowadza.
Ale wracając do Francji, kiedyś w Bretanii była bardzo popularna kasza gryczana. Ze względu na to, że mąka gryczana nie nadaje się za bardzo do wypieku chleba, przyrządzano z niej galettes – placki. Tradycyjnie naleśniki gryczane przygotowuje się na słono – z jajkiem, serem i szynką. Na słodko bardziej popularne są naleśniki pszenne. Region ten słynie też z cydru, który dodaje się do ciasta gryczanego, niestety nie miałam go pod ręką, więc zastąpiłam dodatkową szklanką wody gazowanej. 
Dla mnie śniadanie mistrzów… Mam nadzieję, że kiedyś przyjdzie mi je spróbować w samej Bretanii.

Potrzebujemy: (około 10-12 naleśników)

  • 2 szklanki mąki gryczanej
  • szklanka mleka
  • 2 szklanki wody lekko gazowanej
  • 2 łyżki roztopionego masła
  • szczypta soli

Na wierzch: (na 2 porcje)

  • 2 jajka sadzone
  • 2 plastry dobrej jakości wędliny lub boczku wędzonego (podsmażamy wtedy go)
  • 40 g startego żółtego sera
Przygotowanie:
  1. Do miski wsypujemy mąkę gryczaną, szczyptę soli i wlewamy mleko oraz wodę mineralną oraz 2 łyżki stopionego masła.
  2. Miksujemy całość, aż powstanie gładka masa bez grudek. Odstawiamy na 10 minut pod przykryciem.
  3. Rozgrzewamy patelnię, lekko smarujemy masłem, wylewamy ciasto, rozlewamy na boki i smażymy naleśniki z obu stron. Co 3 naleśnik patelnię lekko smarujemy masłem. Mi z podanej porcji wyszło dokładnie 11 sztuk:)
  4. Są dwie szkoły jak zrobić mundurek. W Bretanii na wysmarowanej masłem patelni kładzie się usmażonego naleśnika, posypuje serem, układa szynkę i wbija na środek jajko i zakłada  4 boki i czeka, aż białko będzie ścięte, a żółtko lekko płynne. Podajemy:)
    Ja skorzystałam ze spolszczonego przepisu i na 8 cm patelni zrobiłam jajko sadzone i następnie umieściłam je na naleśniku posypanym serem z kawałkiem szynki i założyłam 4 boki.
* Bardzo ważne jest aby żółtko było płynne, bo inaczej straszna wtopa i już galette nie jest complete:)
** Inspirację znalazłam u Iwony!
Smacznego!
  • http://www.blogger.com/profile/08385146100366861537 Justyna Żak

    fajny pomysł:) jakie cieniutkie naleśniki:)

  • http://www.blogger.com/profile/05676751631664471797 Marta

    idealny !