Krem ziemniaczano-gruszkowy curry

untitled-1216

Jeszcze 11 listopada biegałam po łące pełnej stokrotek w lekkim sweterku bez szala, czapki i rękawiczek. Dzisiaj mimo słońca było dla mnie już nieznośnie zimno. Jak pomyślę o tym, że muszę jeszcze wyjść z domu zimno mi na samą myśl. Nie znoszę listopada. Już cieszyłam się, że minie bez echa, a jednak jest – bury,Read more

Pizza z patelni

_DSC0380

Potrzeba matką wynalazków. Pewnie nie byłam pierwszą i ostatnią osobą, która wpadła na to, żeby pizzę zrobić na patelni. Zagniotłam ciasto na pizzę i w międzyczasie udałam się do sklepu po mozzarellę, kiedy nastało wszechogarniające ciemno w markecie. Po chwili zapaliło się światło w lodówkach i po omacku szukałam lodówki z serami. Na szczęście jakRead more

Placuszki owsiane

DSC_0050

Mam dla Was kolejną propozycję śniadaniową. Robią się prawie same w czasie parzenia kawy. Wystarczy dzień wcześniej zalać płatki owsiane:) Można również schować do pudełka i zabrać do pracy, dodać owoce i w czasie przerwy na drugie śniadanie wszyscy będą Wam zazdrościć kolejny raz jedząc nudną kanapkę.   Potrzebujemy: 3/4 szklanki płatków owsianych zalanych naRead more

Faszerowana dynia piżmowa

DSC_0058

W  zeszłą niedzielę pojechałam na pewien magiczny targ warzywny, w dodatku rzut beretem ode mnie. Na pewno będę tam wracać. O jakim miejscu piszę? O niczym innym jak o targowisku przy ulicy Komandorskiej. Kilka lat temu głośno mówiło się o zamknięciu tegoż i przeniesieniu kupców do Hali przy Jedności Narodowej, gdzie czynsz miałby być kilkukrotnieRead more

Racuchy na musie jabłkowym

DSC_0029

Dzisiaj obchodzimy Światowy Dzień Wegetarianizmu, który ma na celu promocję diety bezmięsnej. Co prawda wegetarianką nie jestem, ale mięso jem od czasu do czasu, także często gotuję wege. Warto uświadamiać mięsną większość, która często nie ma pojęcia o diecie wegetariańskiej twierdząc, że rzucając mięso nie mamy co jeść. Jak bardzo się mylą… Można ulepić burgeryRead more

Burgery z ciecierzycy i fasoli z sałatką ze szpinakiem

DSC_0005

Najlepszy świeży szpinak jest na przełomie maja i czerwca i pod koniec lata. Nie każdego roku jednak rośnie drugi raz:) W tym roku było długo ciepło, więc znowu możemy zauważyć na straganach wielkie siaty ze świeżym szpinakiem w błocie za grosze. Trzeba go co prawda dokładnie umyć (najlepiej sprawdza się tu prysznic) i później osuszyć,Read more

Dżem malinowy

mliny

W tym roku za wszystko zabrałam się za późno. Szczególnie za przetwory… Przegapiłam zupełnie truskawki, na szczęście zostało kilka słoiczków z zeszłego roku. Ale malin nie mogłam sobie darować, bo to mój ulubiony dżem i w zasadzie jedyny jakim od czasu do czasu smaruję świeżą bułkę. Rok temu pod koniec sierpnia pamiętam jak na straganachRead more

Cannelloni ze szparagami

1

Tegoroczny maj daje mi dużo zwykłej radości. Jest to chyba spowodowane tym, że szybko zawitał. Bzy zakwitły tuż przed Wielkanocą, trawa stała się zielona już w marcu. Nawet deszcz jest cieplejszy i delikatniejszy, a wiatr przyjemnie grzeje w policzki. Zdążyłam się już „wycerać” z zimowego otumanienia. Najwięcej uśmiechu daje mi kawałek balkonu, który wcześniej nieRead more

Gorąca „czekolada” daktylowo-orzechowa

DSC_0331

Większość pewnie stwierdzi – Jaka to CZEKOLADA bez CZEKOLADY? Bardziej to kakao może… Nieistotne! Najważniejsze, że pyszne, słodkie i bez grama cukru. Jeżeli nie możecie lub po prostu nie pijecie mleka, użyjcie sojowe lub inne mleko roślinne.  Daktyle są super. Tym bardziej, że nie znoszę smaku cukru (nawet trzcinowy mnie nie przekonuje) w kakałku. DlategoRead more

Burgery jaglane z marchewką

DSC_0042

Zimą zmagam się permanentnym brakiem słońca i krótkim dniem… A kiedy już słońce pojawia się na chwilę, męczę się z nim i zasuwam okna długimi do ziemi zasłonami… Zamiast cieszyć się krótkim dniem, chodzę spać grubo po północy i śpię prawie do południa. Zimą jak niedźwiedź potrzebuję dużo snu, najchętniej nie wynurzałabym się spod kołdry. Read more

Krem z kalafiora z jogurtem greckim

kalafior

Bywają takie dni, kiedy człowiek zamienia się na łeb z kozą. Myli rzeczywistość z fikcją i nie jest w stanie racjonalnie myśleć. Dzisiaj byłam głupią kozą od rana, a właściwie już wczoraj zaczęły mi wyrastać rogi..Zobaczyłam słońce i … schowałam kurtki zimowe, bo przecież ostatnio się w niej prawie ugotowałam na rowerze. Dzisiaj rano postanowiłamRead more