Wiosno przyjdź! Makaron z groszkiem i fasolką
Przywołuję wiosnę tym daniem i chyba mnie usłyszała, bo już jest:) Pierwszą oznaką są zdecydowanie wielkie, zaspane, zagubione muchy wlatujące przez okno. Śpiewające mi do śniadania i porannej kawy ptaki i niestety w komplecie z nimi gołębie na balkonie (tych niestety nie lubię). Lubię tą wiosnę jak wraca każdego marca. Chociaż nigdy nie zdążę sięRead more