Ostatni dzwonek – nastawcie zakwas na żurek!
Kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy trochę lata! To przysłowie w pełni oddaje pogodę jaką mamy dzisiaj za oknem. Jak większość z Was pewnie wie, na co dzień po mieście jeżdżę rowerem – w tym roku nawet nie robiłam przerwy na zimę. Musi już konkretnie lać i zrywać drzewa, żebym zdecydowała się na cuchnący autobus.Read more